Wycieczki zagraniczne,  Zachowaj wspomnienia

Paryż z dziećmi – czy warto?

Paryż z dziećmi – czy to dobry kierunek, czy warto zabrać tam dzieciaki, co z nimi zwiedzać, czym się poruszać po mieście, czy zwiedziliśmy Disnaland, gdzie spaliśmy, gdzie jedliśmy i jak z dziećmi w Paryżu się nie wykończyć? 🤣 O te rzeczy w skrócie pytaliście najczęściej. Tak więc w tym wpisie będzie krótkie podsumowanie naszego wyjazdu do Paryża z dziećmi, w którym postaramy się odpowiedzieć na te pytania.

Ogólnie na samym wstępie napiszę, że Paryż nas oczarował! Jest przepiękny! Elegancki, uporządkowany i ma to coś, co od razu nas, a mnie w szczególności zachwyciło! I nie, nie była to wieża Eiffla, którą w sumie zobaczyliśmy dopiero 3 dnia wycieczki! To ten klimat, co krok urocze kawiarenki, Sekwana. Nas to miasto kupiło! I mamy ochotę do Paryża wrócić!

Czy Paryż z dziećmi?

I tak i nie. My do Paryża nie zabraliśmy naszej najmłodszej córki (1,5 roku) z jednego względu i nie były to koszta, czy to, że niewiele z wyjazdu będzie pamiętać. Uznaliśmy, że zwiedzanie dużego miasta z tak małym dzieckiem będzie totalnie męczące i dla nas, i dla niej. Po pierwsze metro i brak wind. Z wózkiem to ciężka sprawa, aby sprawnie poruszać się tym środkiem komunikacji. Po drugie nasze dziecko to raczej woli chodzić już swoimi drogami, a nie koniecznie jeździć w wózku. Także tym razem na wycieczkę pojechaliśmy ze starszakami. Dla nich był to super wyjazd i myślimy, że wiele z niego zapamiętają! Wiec jeśli pytacie nas z czy z dziećmi warto, to tak, ale takimi 4+, które już na własnych nogach mogą dużo przejść, bo jednak dziennie kilkadziesiąt tysięcy kroków robiliśmy!

Czy zwiedzaliśmy atrakcje typowo pod dzieci?

Nie! My uważamy, że dzieci mogą wejść wszędzie i z każdego miejsca, muzeum wynieść coś dla siebie. Do tego byliśmy w Paryżu za mało dni, aby zaliczyć główne atrakcje Paryża oraz te dla dzieci. Ale przecież normalne atrakcje też są super dla dzieci. Sama wieża Eiffla to była dla nich nie lada atrakcja!

Co zobaczyliśmy i zwiedziliśmy w Paryżu z dziećmi?

  1. Luwr
  2. Wieżę Eiffa
  3. Wersal (ogrody)
  4. Muzeum Naturalne

Luwr

Pierwszego dnia byliśmy w Luwrze. I tu zaznaczę, że nie zdołaliśmy przejść z dziećmi wszystkich wystaw! Luwr jest ogromny! Najważniejsze, że zobaczyliśmy ją – Mona Lisę! Tego samego dnia spod Luwru podeszliśmy pod Katedrę Notre Dame i później pod Panteon. Bilety do Luwru kupiliśmy online.

Kolejny dzień był dniem na kibicowanie, bo do Paryża przyjechaliśmy głównie na maraton, w którym biegł nasz dziadek. Ale podczas kibicowania zaliczyliśmy spacer spod Luwru, wzdłuż Sekwany, aż do Łuku Triumfalnego!

Wieża Eiffla

Kolejnego dnia wjechaliśmy na 3 piętro wieży Eiffla. Nie muszę dodawać, że widoki z tarasu widokowego to coś wspaniałego! Co więcej, baliśmy się, że na górze zmarzniemy, bo było bardzo zimno, ale ku naszemu zdziwieniu na samej górze przy oknach są kaloryfery i podziwialiśmy panoramę Paryża w bardzo przyjemnych warunkach. Po zejściu na dół dzieci i ja zaliczyliśmy klimatyczny przejazd karuzelą i oczywiście plac zabaw! Następnie spod wieży Eiffla spacerkiem doszliśmy pod Grobowiec Napoleona Bonaparte. Z tego miejsca metrem dostaliśmy się do dzielnicy Moulin Rouge, ale szczerze nie polecamy. Nie robi w ogóle wrażenia. Ale stamtąd już jest blisko na słynne schody pod Sacra Cutre, skąd rozciąga się niesamowita panorama na miasto. Zobaczyliśmy też kościół w środku. Następnie spacerkiem doszliśmy do słynnego darmowego tarasu Galerii La Fayett skąd kolejny raz tego dnia spojrzeliśmy na Paryż z góry.

Wersal i Paryż nocą

Następnego dnia mieliśmy plan albo na Disnelayd, albo Wersal. Zdecydowaliśmy się na druga opcje, ponieważ byliśmy na tej wycieczce z innymi dorosłymi. 😉 Do Wersalu dojechaliśmy pociągiem (ok. 1h z Paryża). Wersal zrobił na nas kolosalne wrażenie, choć nie weszliśmy do środka, ponieważ nie udało nam się kupić już biletów! Także jeśli się tu wybieracie, kupcie bilety wcześniej! Zwiedziliśmy za to ogromne i przepiękne ogrody. Robią one niesamowite wrażenie. My spacerowaliśmy tu ponad 3 godziny! Wracając, do Paryża uznaliśmy, że musimy zobaczyć wieże Eiffla nocną. Wróciliśmy do centrum, przespacerowaliśmy się słynnymi Polami Elizejskimi z mnóstwem ekskluzywnych sklepów aż pod Łuk Triumfalny i dalej spacerkiem pod wieżę Eiffla. Wieczorem to miejsce kupiło nas totalnie, choć było tu zdecydowanie więcej osób niż za dnia!

Muzeum Naturalne

Ostatni dzień w Paryżu, a w zasadzie to pół dnia, bo samolot do Krakowa mieliśmy po godzinie 17, przeznaczyliśmy na zwiedzenie Muzeum Naturalnego. Tu dzieci były zachwycone tym, co zobaczyły! A były dinozaury i dużo innych szkieletów zwierząt! Mieliśmy także plan na muzeum Ewolucji, które znajduje się ok. 700 m dalej, jednak nie starczyło nam czasu i po szybkim spacerku po sąsiadującym parku, wśród wiosennie rozkwitniętych drzew, wróciliśmy do reszty wycieczki do Parku Luksemburskiego, przez który przespacerowaliśmy się chwilkę.

Paryż z dziećmi to także Dianalyland! Dlaczego tam nie pojechaliśmy?

Już chyba mówiłam, że tu wrócimy i następnym pojedziemy!

Gdzie spaliśmy?

Wynajęliśmy mieszkanie na bookingu. Z tym że okazało się, że zarezerwowaliśmy nocleg już poza administracyjnie Paryżem! Ale lokalizacja i miejsce ogólnie było super, 10 min do metra, 7 min do pociągu na lotnisko Charles de Gaulle. Jeśli ktoś by chciał namiar, piszcie! Z tym że było to mieszkanie duże, bo na 7 dorosłych i 2 dzieci. Ps. Poza Paryżem nie musieliśmy płacić opłaty klimatycznej! Więc ciut zaoszczędziliśmy.

Gdzie jedliśmy?

W restauracjach, choć wjechał także street food, czyli naleśniczki. Jak wybieraliśmy knajpy? Po opiniach Google i tym na co mieliśmy ochotę. Czy w tych knajpach było jakieś menu dla dzieci, albo choćby krzesełka dla małych dzieci? No średnio z tym… Nie trafiliśmy na żadne takie miejsce. I musicie też wiedzieć, że Paryż do tanich nie należy. Średnie ceny w centrum za danie obiadowe to 20-25 euro. I nie spotkaliśmy się nigdzie z menu dla dzieci z mniejszymi porcjami.

Jak się w Paryżu nie wykończyć (z dziećmi)?

Szczerze nie wiemy! Paryż z dziećmi może na pewno zmęczyć! Na pewno polecamy zabrać morze cierpliwości i mieć w zanadrzu dobre bajki. My np. w Luwrze szukaliśmy skarbu księżniczki i miecza rycerza! A na ulicach Paryża lodziarni, naleśników i innych motywacyjnych punktów z super mocami! Fakt mieliśmy do pomocy babcię, dziadka, dwie ciocie i wujka. Także sporo opiekunów jak dla dwójki dzieci! Może to też jest jakieś rozwiązanie? Nie mniej, jednak jeśli byśmy mieli jechać sami z dziećmi, też byśmy dali radę.

Jak poruszaliśmy się po Paryżu?

Głównie metrem i dużo spacerowaliśmy. Kupowaliśmy po 10 biletów w automatach (wtedy wychodzi taniej niż pojedynczy bilet). Dla dzieci bilety są za pół ceny. Z lotniska do wynajętego mieszkania dojechaliśmy pociągiem REB B (on był najdroższy, bo kosztował prawie 12 euro za osobę). Jednorazowy bilet na metro – 1,91 euro. Można na tym bilecie się przesiadać na inne linie metra, autobusy i tramwaje – jest ważny 90 min. Kolejka do Wersalu – koszt ok. 4 euro w jedną stronę.

Lot do Paryża z Krakowa

My lecieliśmy z Krakowa na lotnisko Charles De Guelle. Wylot w piątek o 15:30, powrót w środę o 17:15 liniami EasyJet. Bilety za osobę w dwie strony kosztowały nas ok. 550 zł. Ale można spokojnie wychwycić i nawet tańsze. Nam się nie udało utrafić z powrotnym biletem w dobrej cenie.

Czy polecielibyśmy jeszcze raz?

OCZYWIŚCIE. I zrobimy to! Niech nam tylko te brzdące urosną.

I na koniec napiszemy! Nie żałujemy, że zabraliśmy tu dzieci. Podróże kształcą, serio! Już wiedzą co to wieża Eiffla, jakie kolory ma flaga Francji i co jest tu słynnym daniem. Czy zapamiętałyby to gdybyśmy im to przeczytali w książce? Być może też, ale jeśli czegoś doświadczymy, gdzieś się znajdziemy, to pozostanie nam to w pamięci! I nie, nie uważamy, że są dzieci na cokolwiek za małe, choć wiemy, że mogą z tego niewiele pamiętać to i tak uważamy, że warto pokazywać dzieciom świat!

To na tyle w temacie rozległym jakim była nasza wycieczka i Paryż z dziećmi. Jeśli macie jakieś pytania to zadawajcie w komentarzach. Postaramy się na wszystkie odpowiedzieć.


Kontakt

Spodobał Ci się nasz wpis, zapraszamy do kontaktu z nami, oraz zapisania się na newsletter. Możecie nas również znaleźć na Instagram oraz Facebook.

Zapraszamy również do zapoznania się z naszą mapą, którą na bieżącą aktualizujemy o nowe miejsca, które z pewnością spodobają się Waszym pociechom 😉. Odkrywajmy Kraków i okolice!