Site icon Krakowskie Brzdące

Podziemia Rynku w Krakowie z dzieckiem

Podziemia Rynku w Krakowie z dzieckiem

Czy to miejsce ciekawe dla dzieci? Nie będą się tu nudzić? Czy panujący półmrok ich nie wystraszy? Czy warto pójść do podziemi rynku z małymi dziećmi? I najważniejsze czy podziemia rynku w Krakowie z dzieckiem to dobry pomysł na spędzenie czasu? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania poniżej, zatem zaczynamy!

Podziemia rynku w Krakowie z dzieckiem – to dobry pomysł?

My uważamy, że tak. Choć nie ukrywamy, że tym razem to miała być przyjemność zwiedzania głównie dla mam. A była bez wątpienia też dla dzieci – choć tu zaznaczymy, że na tę wycieczkę zabrałyśmy tylko młodsze dzieciaki, czyli Filipka i Piotrusia, bowiem Jagódka i Kacperek wrócili już do przedszkola i wiecie, nie można im robić, zbyt częstych wagarów. 😉 Roczny Filip był na początku troszkę zdziwiony, gdzie to go mama tym razem zabrała, a Piotrusia jako energicznego dwulatka interesowało wszystko! Pokazy interaktywne, wozy, eksponaty wszystko było komentowane jednym słowem: „wow”! Trochę żałujemy, że jednak nie zabrałyśmy tutaj naszych przedszkolaków, ale nic straconego. My chętnie jeszcze raz się tu wybierzemy. A wydaje nam się, że pytań ciekawskich już prawie 4-latków nie byłoby końca. Także, jeśli zastanawiacie się, czy dzieci nie zanudzą się Wam tu za bardzo to oj, na pewno nie!

Co może spodobać się tu dwulatkowi?

Piotruś spacerował i oglądał z zaciekawieniem wszystkie eksponaty. Wiadomo, że jedne z mniejszym entuzjazmem, inne z większym zaangażowaniem. Zaczynając od wejścia, jego uwagę przyciągnęła podświetlona pod podłogą makieta Europy z zaznaczonymi szlakami handlowymi. Kolejną ciekawą rzeczą była możliwość zważenia się na specjalnej wadze oraz zmierzenie się na miarkach. Bardzo ciekawa była ta waga, z której wynik był drukowany i określany za pomocą systemu miar z XIV w. Później, żeby rozszyfrować, ile ważymy, należało wpisać wynik w przelicznik i cała prawda wychodziła na jaw. Oczywiście Piotruś był do wszystkiego pierwszy i chętny. Nasze dzieci z zainteresowaniem także oglądały chatę kowala, a także przyglądały się filmom wyświetlanym na ekranach.

Ciekawą atrakcją była także ogromna makieta średniowiecznego Krakowa, ale co istotne znajdująca się dokładnie pod słynną fontanną na Rynku. Więc, kiedy tam wejdziecie z panującego półmroku, będziecie mieć wrażenie, jakby ktoś zaświecił Wam mocne światło, ale to nie będzie sztuczne światło, tylko dzienne oświetlenie wpadające przez piramidową fontannę. Więc w tym miejscu – głowy do góry! Robi to wrażenie!

Dalej uwagę dwulatka przyciągnęli królowie z interaktywnych obrazów opowiadający skinieniem głowy na powitanie! To z pewnością będzie atrakcja dla dzieci, a nawet dorosłych. My kłanialiśmy się każdemu władcy, bo obrazów było sporo. A i trzeba wspomnieć – Ci królowi robią też fajny gest, wskazując oczami, żeby pójść dalej. Czad! Znajdziecie ich w tej alejce – zdjęcie poniżej. 👇 My byłyśmy tak zajęte powitaniami, że żadnemu władcy nie zrobiłyśmy zdjęcia. 😂

Dużo, dużo historii w podziemiach rynku

Co więcej, zwiedzanie podziemi rynku w Krakowie to wspaniała podróż do przeszłości. Zobaczymy tu wiele starych średniowiecznych monet, ozdób oraz osobistych rzeczy dawnych mieszkańców Krakowa. Niezmiernie ciekawa jest ruina chaty, która została zrekonstruowana i jej prawdopodobny obraz przedstawiony na opisie.

Nowoczesne muzeum z elementami multimedialnymi

Ale muzeum podziemi rynku to nie tylko suche eksponaty. Jest tu fantastycznie przygotowana część multimedialna, która zaciekawi niejednego krakowskiego brzdąca. To ta nowoczesna technika ciekawie pokazuje historię życia oraz zabytki miasta. Taka lekcja historii i to 5 metrów pod płytą rynku głównego, to jest coś niesamowitego.

Czy zwiedzanie podziemi rynku z wózkiem jest możliwe?

Tak! Po całym terenie muzeum bezproblemu można się poruszać z wózkiem. Na dół zjeżdża się sporą windą. Jak najbardziej można więc wybrać się tu z dziećmi „wózkowymi”, a najlepiej takimi co w tych wózkach będą spać, podczas gdy rodzice będą zwiedzać. 😉 To oczywiście tyczy się maluszków maleńkich. 😉 Aha i co do panującego półmroku. Mamy wrażenie, że dzieciom to ani trochę nie przeszkadzało. Eksponaty były ciekawie oświetlone, dawały one sporo światła. Nie było tam, aż tak ciemno jak czytałyśmy, że może być. 😉

Strefa dla dzieci, czyli sala edukacyjna w podziemiach

Niestety – przez panującą pandemię strefa dla najmłodszych jest zamknięta. A szkoda, bo jest to miejsce przeznaczone dla maluchów, gdzie znajdują się drewniane zabawki oraz gdzie wyświetlany jest film z legendami. W pomieszczeniu tym znajdują się także gry multimedialne, więc żadne dziecko nie powinno się tu nudzić.

Gdzie się wchodzi do muzeum Podziemi Rynku w Krakowie?

➡️ Wejście do muzeum znajduje się w Sukiennicach – widok sprzed wejścia jest taki jak na poniższym zdjęciu 👇 (choć chłopaki wyglądają na nim, jakbyśmy wkleiły ich na tło Kościoła Mariackiego 😂) – ale łatwo po tym zdjęciu się zorientować gdzie jest wejście.

➡️ Dokładną lokalizację wejścia do Podziemi Rynku zaznaczamy na mapie poniżej. 👇  Dokładny adres: Rynek Główny 1 (Sukiennice). Współrzędne GPS: 50.061918, 19.937821.


Ceny biletów:

I UWAGA! We wtorki jest wstęp wolny, na który obowiązuje wcześniejsza rezerwacja miejsc. Warto poświęcić chwilkę, upolować bilety i zwiedzić muzeum całkowicie bezpłatnie. Tu zostawiamy link gdzie można zarezerwować bilety – KLIK.

➡️ W dobie pandemii wejście do muzeum obowiązkowo z zakrytymi ustami i nosem oraz w jednorazowych rękawiczkach zapewnianymi przy wejściu.

➡️ Przy muzeum podziemi rynku funkcjonuje również kawiarnia, lecz teraz jest nieczynna, ze względu na pandemię.

Godziny otwarcia Podziemi Rynku:

Kończąc, bardzo Was zachęcamy do zabierania dzieci do muzeów. Nie rezygnujmy z takich form spędzania czasu z obawy, że dzieci mogą się nudzić. Zabierajmy je tam, gdzie się da! Dzięki temu uwrażliwimy je na historię, pokazujemy im nasze dziedzictwo, kulturę. Dzieci tak naprawdę interesuje wszystko, i to my dorośli powinniśmy tę chęć poznawania świata pielęgnować, rozwijać i odpowiednio przedstawiać. Jedni powiedzą, że po co? Że za wcześnie! Dwulatek, roczne dziecko, ale po co? Tylko się wymęczą, a i tak nic z tego nie wyniosą. Może wiele z tego nie zapamiętają, lecz na pewno wyniosą jedną istotną zaletę. Staną się ciekawsze świata. Będą zadawać kiedyś pytania. My po każdej kolejnej wizycie w muzeum utwierdzamy się w przekonaniu o słuszności takiego spędzania czasu z naszymi dziećmi, nawet tymi młodszymi. Także my, podziemia rynku w Krakowie z dzieckiem polecamy. 🙂


Jeśli szukacie inspiracji NA SPACER lub ciekawych PLACÓW ZABAW to zapraszamy do naszych zakładek.


Kontakt

Spodobał Ci się nasz wpis, zapraszamy do kontaktu z nami, oraz zapisania się na newsletter. Możecie nas również znaleźć na Instagram oraz Facebook. 

Zapraszamy również do zapoznania się z naszą mapą, którą na bieżącą aktualizujemy o nowe miejsca, które z pewnością spodobają się Waszym pociechom 😉. Odkrywajmy Kraków i okolice!


Exit mobile version